Masz prawo odmówić współpodpisania.
Masz prawo zadawać pytania, żądać kopii, odrzucać dokumenty, które wydają Ci się nieodpowiednie — nawet jeśli osoba, która je do Ciebie przesuwa, nosi to samo nazwisko, co Ty.
A jeśli nazwą cię dramatycznym, jeśli będą sobie z ciebie żartować, jeśli powiedzą ci, że jesteś trudny, nieczuły lub okrutny, pamiętaj o tym:
Ludzie, którzy najbardziej skorzystają na twoim milczeniu, zawsze będą najgłośniejsi, gdy zaczniesz mówić.
Nie oznacza to jednak, że powinieneś przestać.
To znaczy, że w końcu mówisz coś, co ma znaczenie.
Odwrócenie się od decyzji moich rodziców nie było zemstą.
To było przetrwanie.
Wszystko, co zrobiłam od tamtej pory — terapia, praca, mieszkanie z krzywymi półkami i zwisającą rośliną — to także nie jest zemsta.
To jest życie.
Kopalnia.
A co jeśli czekałeś na znak, że możesz zacząć budować swoje życie na własnych warunkach?
Rozważ to.
Czy kiedykolwiek odkryłeś, że ktoś z Twojej rodziny wykorzystał Twoje nazwisko, zasługi lub ciężką pracę dla własnej korzyści – i musiałeś wybrać między ochroną tej osoby a ochroną Twojej przyszłości? Jeśli czujesz się na siłach, podziel się swoją historią w komentarzach.