Usiadła obok mnie, podkuliła kolana i oparła głowę na moim ramieniu, jakby jej miejsce było tam.
„Powiedz mi coś” – poprosiła.
„Okej” – odpowiedziałem.
„Kiedy wiedziałeś, że już nie będziesz jej gonił?” zapytała.
Wpatrywałem się w wodę, odtwarzając w głowie chronologię wydarzeń. To nie była jedna chwila. To była seria drobnych wyborów.
„Kiedy napisała mi, że daje mu szansę” – powiedziałem w końcu. „I nie sprzeciwiłem się. Zablokowałem ją. Wtedy przestałem ją gonić. Ale nie przestałem… mieć nadzieję przez chwilę”.
„A kiedy nadzieja się skończyła?” – zapytała.
zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Advertentie