Andy skinął głową.
Wiedziałam, że nie zareagowałby tak bez powodu, ale to było szalone. Lina powinna mi była powiedzieć.
„To tradycja, ale nie wiedziałam, że mama dawała ci je co roku”.
Później, kiedy Andy zebrał wszystkie prochy i zaniósł je do pobliskiego parku, żeby się ich pozbyć, zadzwoniłam do teściowej. Musiałam wiedzieć, dlaczego nie powiedziała mi o lalkach i ich przeznaczeniu.
Lina odebrała telefon i słuchała mnie w milczeniu.
„To twoja odpowiedzialność, Moniko” – powiedziała. „Musisz poznać nasze rodzinne tradycje. Zwłaszcza jeśli ty i Andy chcecie kiedyś mieć dzieci. Nie przyjmuj prezentów bez zrozumienia, dlaczego są warte uwagi”.
Zmartwiona kobieta przez telefon | Źródło: Pexels
Zmartwiona kobieta przez telefon | Źródło: Pexels
Przyznaję, że byłam wstrząśnięta całą sytuacją. Ale zdałam sobie sprawę, że nasze różnice kulturowe są poważniejsze, niż myślałam.
W te święta Bożego Narodzenia Andy i ja postanowiliśmy być bardziej otwarci na temat naszych rodzinnych tradycji, nawet jeśli wydawały się dziwne. Ostatecznie to odkrycie zbliżyło nas do siebie i pomogło nam lepiej zrozumieć naszą relację.
Czytaj więcej na następnej stronie