Moja żona powiedziała, że ​​ona i mój pasierb spędzą święta z jej byłym mężem. „Zasługuje na czas z rodziną” – dodała. Nie sprzeciwiałem się. Po cichu przyjąłem przeniesienie do innej pracy, które odkładałem latami. Trzy dni później zadzwoniła do mnie z płaczem, gdy uświadomiła sobie konsekwencje swojej decyzji… – Page 4 – Beste recepten
ADVERTISEMENT
ADVERTISEMENT
ADVERTISEMENT

Moja żona powiedziała, że ​​ona i mój pasierb spędzą święta z jej byłym mężem. „Zasługuje na czas z rodziną” – dodała. Nie sprzeciwiałem się. Po cichu przyjąłem przeniesienie do innej pracy, które odkładałem latami. Trzy dni później zadzwoniła do mnie z płaczem, gdy uświadomiła sobie konsekwencje swojej decyzji…

Aż pewnego dnia przyszedł list. Znów od Jacoba. Tym razem napisał go sam. Był krótki, ale dla mnie znaczył wszystko. Podziękował mi za list, który wysłałem, napisał, że ma się dobrze, a nawet wyraził nadzieję, że jeszcze kiedyś się zobaczymy. Nie do końca rozumiał, dlaczego odszedłem, ale wiedział, że nie dlatego, że mi na nim nie zależy.

Odpisałam mu, że też za nim tęsknię. Życzyłam mu, żeby dobrze radził sobie w szkole i że jestem dumna z młodego mężczyzny, którym się staje. Nie byłam pewna, czy kiedykolwiek go jeszcze zobaczę, ale miałam nadzieję, że z czasem zrozumie, dlaczego podjęłam taką decyzję.

Życie toczyło się dalej. Nie oglądałem się za siebie. Nie mogłem sobie na to pozwolić.

Zbliżając się do rocznicy mojego pobytu w nowym mieście, rozmyślałem nad wszystkim, co się wydarzyło. Ból, decyzje, poświęcenia – wszystko to doprowadziło mnie do tego punktu. Nie byłem już tym samym człowiekiem, którym byłem, kiedy wyjeżdżałem. Nie byłem tym, który uważał, że musi stawiać wszystkich innych na pierwszym miejscu.

Po raz pierwszy żyłem dla siebie.

Aż pewnego dnia odebrałem telefon. To była znowu moja była żona.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama

Als je wilt doorgaan, klik op de knop onder de advertentie ⤵️

Advertentie
ADVERTISEMENT

Laisser un commentaire