„Transmisja urywa się dokładnie po czterech minutach” – powiedziała Jenna, marszcząc brwi przed komputerem. „Od 22:42 do 22:46, w korytarzu na piętrze, przed sklepem jubilerskim”.
„Czy ktoś mógł to wyłączyć?” – zapytała Clara.
„Może” – odparła Jenna. „Albo system uległ awarii. Albo ktoś z dostępem do niego manipulował”.
Złożyli wniosek o uzyskanie bardziej szczegółowych danych od firmy ochroniarskiej.
Prawnik Hamiltonów wniósł sprzeciw.
Sędzia odrzucił wniosek.
„To spekulacje” – powiedział Hale. „Nagranie jest nieistotne. Fakty pozostają bez zmian: pani Alvarez była w okolicy”.
⏬ Ciąg dalszy na następnej stronie ⏬