W kawiarni wpadłam na przystojnego współpracownika mojego męża. „Czy nie miałeś w tym tygodniu podróżować z moim mężem?” Uśmiechnął się i powiedział: „Od kilku dni mieszka u swojej sekretarki…”. A potem dodał: „Zapomnij o nim… A może byś tak zjadł kolację… ZE MNĄ DZIŚ WIECZOREM?”.